poniedziałek, 16 maja 2016

Życie to mieszanka szczęścia, cierpienia, miłości i nienawiści. W Gwiezdnych wojnach nie zabrakło żadnych z tych składników. Film w wielu momentach przypomina nam o nas samych. Niektórzy znajdują siebie w roztytym Jabbie albo w przemądrzałym C3PO lub w nieokrzesanym Hanie Solo. Dlatego właśnie w czasie oglądania, do tej gwiezdnej przygody włączamy SIEBIE.

Każdy zaawansowany fan lub ten początkujący nawet nieświadomie łączy się z bohaterem galaktyki. Podąża za nim, zwraca na niego uwagę. I dopiero wtedy zaczynamy prawdziwe uczestnictwo w galaktyce. Wybieramy dobro lub zło, wyrazistych lub tych trochę mniej bohaterów albo własny statek kosmiczny taki praktyczny dla solowych akcji lub bardziej przytulny dla większej załogi. Ale nie można zapomnieć o trafionej w droida muzyce... tu też do wyboru. To ona podkręca akcje i nadaje jej rytmu. A co z najczarniejszym charakterem w historii kina? Nie to nie Joker, to postać jeszcze bardziej rozpoznawalna! To sam Anakin bez nóg i rąk, ale z okrutną duszą, bardziej znany jako Darth Vader (ten gość w czarnej masce, co ciągle dyszy). Jego spaloną głowę w czarnej masce uznaje się za symbol całych Gwiezdnych Wojen.



Idąc chronologicznie czas opisać Luka i Leię - dwójkę (nie)podobnych do siebie dzieci wychowujących się bez ojca i matki. Nie znali siebie od urodzenia. O nich można pisać całe 600- stronnicowe powieści. Oboje mieszkają w biednych rodzinach nie znając swojej ogromnej mocy, która towarzyszy rodzinie Skywalker'ów od początku. Luke w końcu dostaje się na szkolenie. Na pierwszych zajęciach wykazuje się nieudolnością i ciężko się na niego patrzy, jednak mistrz Yoda (ten zielony krasnal) widzi w nim potencjał i wyczuwa jego moc. Po kilku latach szkolenia z wielkiej ofermy staje się adeptem sztuki Jedi. Dostaje niebieski miecz świetlny i już na pierwszej swojej misji rusza uwolnić swojego przyjaciela Hana Solo i oswobodzić Leię z łap ohydnego Jabby. Wspólnie udaje im się uciec dzięki planu Skywalkera.

Bohaterowie mieli wiele wspólnych przygód; byli gotowi oddać życie za drugiego bez chwili zastanowienia. To piękna rzecz mieć takich przyjaciół, którzy stawiają na pierwszym miejscu wolność, miłość i bezinteresowność.